Wystawa malarstwa Michała Orzechowskiego
Zastanawiające jest, co się dzieje w momencie w którym przechodzimy z wewnętrznego, personalnego, onirycznego świata do świata zewnętrznego, zdefiniowanej rzeczywistości. Czy w tamtej chwili możliwe jest określenie gdzie się właściwie znajdujemy? Może jesteśmy obecni w obu tych przestrzeniach naraz, lub w trwającym zawieszeniu gdzieś pomiędzy.
Mam wrażenie, że wtedy się gubimy. Jednocześnie będąc częścią tła, przez chwilę znajdujemy się gdzieś poza. W nieokreślonej przestrzeni. Nasze "ja" jest wówczas bezosobowe. Składa się z mieszanki kogoś kim byliśmy we śnie i wyobrażenia o tym kim jesteśmy w realnym świecie, więc jesteśmy właściwie nikim. Co się z nami dzieje przed wybudzeniem? Czym jesteśmy pomiędzy snem a jawą? Temat, który mnie interesuje to przede wszystkim psychika jednostki. Jej określony stosunek do świata zewnętrznego, sposób umiejscowienia w uniwersum oraz interpersonalne połączenia, które tworzy. Staram się poprzez obserwacje codzienności i badanie schematów zachowań ludzkich, dostrzec niuanse, które pomogą określić punkt widzenia danej osoby oraz dostrzec jej osobisty wpływ na przestrzeń. Badając relacje między tymi jakościami jednocześnie pytam 'Po co jesteśmy?'. Staram się żeby sposób malowania to wyrażał. W tym cyklu maluje i ścieram to, co namalowałem. obraz pojawia się i znika, stopniowo budując się z nałożonych, zniszczonych warstw. W mojej pracy proces powstawania obrazu ma niezwykle istotne znaczenie i bezpośrednio łączy się z koncepcją poruszanego tematu."