Koszaliński Rower Miejski (KRM) w czasie swojej trzyletniej działalności cieszył się niezwykłą popularnością. Świadczy o tym chociażby fakt, że jednoślady wypożyczane  były ponad 150 tysięcy razy. Nic zatem dziwnego, że kiedy skończyła się umowa z dotychczasowym operatorem KRM, miasto rozpisało przetarg na kolejne trzy sezony (2021-2023) działalności tego projektu.

Zgodnie z założeniami przetargowymi, w najbliższych trzech latach w Koszalinie ma funkcjonować 20 stacji (w tym cztery wirtualne), na wyposażeniu których znaleźć się ma co najmniej 150 rowerów (w tym 15 wyposażonych w dziecięce foteliki). W tym roku sezon rozpocząłby się 20 maja, a w dwóch kolejnych latach – 1 marca. Za każdym razem sezon kończyłby się 30 listopada.

Dziś, 12 lutego otwarte zostały oferty operatorów ubiegających się o zarządzanie KRM. Wśród nich jest Nextbike Polska S.A. oraz konsorcjum Orange Polska S.A. (lider) i Roovee S.A. Obecnie trwa badanie złożonych ofert.

- Cieszę się, że są firmy zainteresowane dalszą działalnością Koszalińskiego Roweru Miejskiego, bo jest to projekt bliski memu sercu – mówi prezydent Piotr Jedliński. – Sam jestem cyklistą i wiem, jak ważny dla naszego zdrowia jest ruch. Dodatkowo przesiadając się na rowery, dbamy o środowisko, bo ograniczamy ruch drogowy związany z emisją spalin. Korzyść jest zatem podwójna.