Przez długie stulecia siły przyrody miały olbrzymi wpływ na życie człowieka. Nagłe burze, powodzie, pożary niszczyły zabudowania, plony, powodowały wybuchy epidemii. Nie inaczej było w dziejach Pomorza.

Specjalnie dla Państwa czterech regionalistów zaprezentuje tragiczne i niezwykłe dzieje pomorskich miast i osad. Historie mało znane o kataklizmach, które nie tylko powodowały zniszczenia, ale często – nieco paradoksalnie – przyczyniały się do rozwoju.

Bytów był miastem, które z uwagi na położenie cieszyło się złą sławą z uwagi na położenie geograficzne i wynikający z tego trudny klimat. Z tego też powodu do miejscowego garnizonu kierowani byli żołnierze, którzy z racji poglądów politycznych traktowani byli przez władze niemieckie z nieufnością. Średnia ich życia należała do najniższej w całej armii… Nie tylko o tym opowie nam Kamil Kajkowski z Muzeum Zachodniokaszubskiego w Bytowie.

Szczecinek, malowniczo położony pomiędzy jeziorami, stanowiący obecnie ważny ośrodek turystyczny, wielokrotnie cierpiał z powodu bliskości dużych zbiorników wodnych. Już pod koniec XVIII wieku starano się poprzez prace melioracyjne obniżyć ich poziom. Przyniosło to jedynie częściowe efekty. O tych wydarzeniach opowie nam Mateusz Zacharewicz z Muzeum Regionalnego w Szczecinku.

Tragiczne dzieje Koszalina to nie tylko wielki pożar miasta w 1718 roku. Dzięki zachowanym źródłom pisanym wiemy, iż nasze miasto było trawione przez wiele innych pożarów, zdarzały się powodzie, wichury, zarazy i przemarsze wojsk... Tragiczne epizody w dziejach Koszalina przedstawi Jacek Adler z Muzeum w Koszalinie.

Osady rybaków i żeglarzy leżące nad Bałtykiem przez długie stulecia nawiedzane były przez sztormy, wichury, wędrujące wydmy. Z tego powodu niektóre z wsi musiały być przenoszone w nowe, bezpieczniejsze miejsca... O „niedźwiedziu morskim”, pewnym wielorybie i desancie wojsk szwedzkich pod Darłowem opowie Andrzej Kuczkowski z Muzeum w Koszalinie.