Przemysław Piskorski wyróżnił się podczas styczniowego gaszenia pożaru budynku przy ul. Słowiańskiej.

Prezydent Piotr Jedliński spotkał się z Przemysławem Piskorskim, strażakiem, który wyróżnił się podczas styczniowego gaszenia pożaru budynku przy ul. Słowiańskiej. Mimo iż nie był na służbie (jechał z żoną na zakupy), widząc płonący budynek zatrzymał się i ruszył na pomoc, zanim na miejscu zjawili się koledzy z Państwowej Straży Pożarnej. Jak podczas spotkania podkreślił Mirosław Pender, komendant PSP w Koszalinie, dzięki temu działaniu w płomieniach zginęła tylko jedna osoba.

- Każdy strażak zrobiłby to samo na moim miejscu – przekonywał podczas spotkania Przemysław Piskorski.

29-letni mężczyzna pochodzi z rodziny o tradycjach strażackich – jego ojciec i dziadek także walczyli z ogniem, a żona jest członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej. Dla tego zawodu zrezygnował ze służby w wojsku.

Prezydent Jedliński wręczył swojemu gościowi pakiet promocyjny miasta oraz karnet VIP do Parku Wodnego.