Już po raz szósty koszaliński malarz Wal Jarosz zaprosił do Koszalina artystów, których spotyka w sieci. Internet sprawił, że możemy oglądać niemal każde dzieło sztuki, poznać dokonania każdego artysty. Twórcy nie poznają się już na wystawach prezentujących ich bieżący dorobek, jak to kiedyś bywało. Teraz pokazują, to, co stworzyli najpierw w  Internecie – na swoich profilach i na portalach sztuce poświęconych. Często na tym się kończy. Zorganizować dzisiaj wystawę w galerii jest coraz trudniej.

A jednak nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z pracą, nie odda jej prawdziwych kolorów, faktury, a nawet zapachu farby. Ponadto na wystawę trzeba ze swojego dorobku  coś wybrać, coś, co dla artysty jest ważne – bo najnowsze, bo ciekawe, bo chce tym, a nie innym obrazem pokazać siebie.

I to się właśnie dzieje podczas dorocznych wystaw pod wspólnym tytułem „Poznajmy się w realu”. Zaproszeni artyści chętnie przyjeżdżają na wernisaże i zawiązują się tu  przyjaźnie skutkujące potem spotkaniami podczas plenerów czy innych wystaw.

Te wystawy są od początku związane z galerią Antresola w Muzeum w Koszalinie. W niedużej przestrzeni „rozmawiają” ze sobą nie tylko artyści, ale także ich prace. Zaś artyści biorący w nich udział poznają - także w realu - wybrane prace Kolekcji Osieckiej. Nie ma osoby, która przejdzie przez salę wystawową obojętnie. A twórcy powracają potem do Koszalina na inne wystawy indywidualne lub zbiorowe.