Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju zleciło badania mające wytypować miasta z ponadprzeciętnym potencjałem inwestycyjnym dla sektora nowoczesnych usług biznesowych. Przeprowadził je Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), który ocenił dostępność zasobów kadrowych miast, jakich absolwentów kształcą uczelnie i jakie znają oni języki, dostępność powierzchni biurowej i inwestycyjnej oraz koszty pracy.

Do analizy wybrano miejscowości liczące od 20 do 130 tys. mieszkańców, w których funkcjonują państwowe Wyższe Szkoły Zawodowe. W sumie oceniono 35 miast średniej wielkości pod kątem atrakcyjności inwestycyjnej.

Wśród najwyżej ocenionych miast znalazł się Koszalin. To samo wyróżnienie otrzymały także Opole, Tarnów, Płock, Elbląg, Nowy Sącz, Kalisz, Legnica, Gorzów Wielkopolski i Piła.

Resort podkreślił, że średnie miasta w Polsce mają potencjał do lokalizacji nowoczesnych usług dla biznesu, ale niezbędne jest kształcenie przyszłych kadr.

- Wchodząc naprzeciw potrzebom miast, przeznaczymy dla uczelni łącznie 100 mln zł na rozwój kadr dla sektora usług dla biznesu - przekazał na konferencji prasowej wiceminister rozwoju Adam Hamryszczak. - Mam nadzieję, że efekty działań, jakie resort podejmuje, będą widoczne w 2020 r.

- To wyróżnienie utwierdza nas w przekonaniu w dobrym wyborze kierunków, w jakich ma się nasze miasto rozwijać – mówi Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. – Na wizerunek atrakcyjnego inwestycyjnie miasta składa się wiele elementów. Przypomnę chociażby o uruchomieniu terenów inwestycyjnych między ulicami Szczecińską i Lechicką, czy budowie obwodnicy Koszalina. Do tego dochodzą preferencje i ulgi dla firm rozwijających się w naszym mieście oraz wspieranie ich działalności poprzez opiekę wyspecjalizowanej komórki ratusza. Widać to po dobrze rozwijających się firmach, jak GlobalLogic czy MPS. Poza tym w mieście są dobre jakościowo szkoły wyższe i wysoki poziom kształcenia koszalińskiej oświaty. Kiedy połączymy wszystkie elementy, uzyskamy efekt, który jest dobrze postrzegany przez inwestorów.